Czy i dlaczego Twój stylista może odmówić wykonania usługi?
Na pewno nie raz zdarzyło się usłyszeć nam odmowę wykonania usługi ze strony naszego stylisty, bądź siedząc na fotelu obok, obiła nam się o uszy właśnie taka treść rozmowy.
Dlaczego zdarzają się takie sytuacje?
Czy twój stylista ma prawo nie przyjąć Cię na swoim fotelu?
W tym artykule postaram się odpowiedzieć na pytania, dotyczące sytuacji, które często nie są przyjemne zarówno dla klientów, jak i dla fryzjerów.
Stan skóry głowy jako powód odmowy wykonania usługi
Choroby to jeden z najmniej przyjemnych problemów. Niestety nie omijają też skóry głowy. Do tych chorób należy nie tylko temat wszy (nieczęsto, ale nadal się zdarzają) ale też z pozoru wydawałoby się błahe podrażnienia. Stylista widząc któreś z tych objawów zmuszony jest poinformować klienta o problemie, delikatnie odmówić wykonania usługi i na spokojnie omówić oraz doradzić jak postąpić w tej sytuacji. Nie muszę chyba dokładnie rozwijać tematu wszawicy, jednak muszę szerzej omówić kwestie podrażnień i chorób skóry.
Podrażnienie może się pojawić przez źle dobrane kosmetyki, czy też źle uprzednio wykonaną usługę fryzjerską. Na skórze głowy pojawiają się czerwone ogniska, bądź rany, które swędzą, pieką lub bolą. W takim wypadku niemożliwe jest nałożenie farby, a tym bardziej globalne rozjaśnianie.
Choroby skóry głowy są różne i zdarza się, że trudno jest je rozpoznać. Podobnie jak przy podrażnieniu mogą pojawiać się czerwone ogniska zapalne, ale także obrzęk. Usługa w takim wypadku nie może być przeprowadzona chociażby ze względów higienicznych. Chorobą, która nie jest powodem odmowy jest łuszczyca. Nie jest ona zakaźna, więc nie ma przeciwwskazań do wykonania zabiegów fryzjerskich.
Źle wykonana usługa fryzjerska
Zdarza się, że przychodzą do salonów klienci, którzy szukają pomocy u innego stylisty z powodu niezadowolenia z ostatniej swojej wizyty i to najczęściej – w innym salonie. W tym momencie sytuacja staje się problematyczna dla obu stron. Gdy niezadowolenie wynika z delikatnych niedociągnięć, nie mamy się czego obawiać, ale gdy sprawa jest poważniejsza i dotyczy „spalenia włosów”, plam, bądź zbyt mocno wyciętych pasm, nie można się dziwić, że nowy stylista nie chce podjąć się wyzwania. Zdarzają się takie sytuacje i są one naprawdę nieprzyjemne. Niekiedy stan włosów klienta/klientki powoduje, że nie ma dobrego wyjścia z sytuacji i aby móc zaradzić, trzeba nieco odczekać z usługą. Przykładem są tutaj np. zbyt mocno rozjaśnione włosy, które mogą nie przetrwać kolejnego wyzwania. W zależności od poziomu zniszczenia włosów taka klientka będzie musiała zaczekać na ponowny zabieg nawet dwa miesiące. Jest to oczywiście przykład i w takich sytuacjach konieczne jest podejście indywidualne, zatem czas regeneracji może być krótszy, ale też dłuższy niż wspomniane dwa miesiące. Zrozumiała jest niepewność osoby szukającej pomocy, by powrócić do salonu z którego wyszło się ostatnio niezadowolonym, jednak tak powinno się postąpić. Jeśli wizyta nie przyniosła nam zadowolenia i efekt finalny mija się z ustaleniami, należy wrócić i wyjaśnić sytuację. Nie można wymagać od nowego stylisty, że poprawi, bądź zadowoli nas po ostatnim rozczarowaniu.
Koloryzacja domowa
Najbardziej nieprzyjemną sytuacją jest moment, kiedy przychodzimy do salonu, aby prosić o pomoc, ponieważ farbowaliśmy włosy metodami domowymi, bądź co gorsza – rozjaśnialiśmy je sami nieodpowiednimi produktami. Jak się kończą takie przejścia? Zazwyczaj stylista zmuszony jest odmówić, ponieważ na głowie znajdują się wcześniej wspomniane podrażnienia, ale także plamy, których nie da się ot tak pozbyć, bądź rozjaśnić. Włosy są przetrawione, wyłamane, wysuszone. W tej sytuacji fryzjer musi postąpić racjonalnie i ostrożnie. Jeśli stwierdzi, że nie da się przeprowadzić usługi bez obawy, że coś może się nie udać – zmuszony jest odmówić. Najczęściej stylista stara się w tej sytuacji doradzić jak zadbać o włosy, aby spotkać się w innym terminie. Na początek odpowiednia pielęgnacja i mocna regeneracja włosów, może także lekkie podcięcie końcówek, co da nam przepustkę, aby móc ponownie ingerować w strukturę włosa. Pamiętajmy, aby nie farbować, a tym bardziej nie rozjaśniać włosów samemu w domu. Powoduje to podrażnienia, niepożądane plamy na włosach, zniszczenie włosów z zewnątrz jak i wewnątrz.
Niepewność
Istnieje także niezdecydowanie wśród klientów, bądź upieranie się, że oczekiwany przez klienta efekt jest możliwy. To kolejna sytuacja, w której fryzjer nie może podjąć się wyzwania. Ile razy zdarzyło się nam przyjść do salonu i prosić o dany kolor, który jest niemożliwy do osiągnięcia przynajmniej przy pierwszej wizycie, a mimo to nadal upieramy się, że tego oczekujemy i że WIEMY, iż jest to możliwe? Ile razy zdarzyło się nam przyjść i prosić o pewien kształt fryzury po czym mówić, że chyba to nie ten czas, że się boimy? Sytuacje te zmuszają do rezygnacji – inaczej kończą się rozczarowaniem, kłótnią, bądź płaczem. Rozsądny i znający swoje umiejętności stylista potrafi delikatną rozmową wytłumaczyć w czym leży problem, zaproponować alternatywę i delikatnie zaprosić na kolejną wizytę, po przemyśleniu jego słów. Jeśli widzimy, że osoba, która nas przyjmuje na fotelu, jest odpowiedzialna i nie brnie za wszelką cenę w nasze oczekiwania – zaufajmy jej. W ten sposób oszczędzimy sobie rozczarowania i nieprzyjemnych konsekwencji.
Temat nie jest łatwy dla nikogo i jak widzimy powodów jest wiele, na pewno każdy stylista z dłuższym czy krótszym stażem mógłby dodać coś więcej. Jeśli jest możliwość przeprowadzenia kolejnej usługi po nieudanych poprzednio zabiegach, wtedy nie musimy się martwić – znajdziemy pomoc. Musimy nauczyć się współpracować i ufać, że osoba odpowiedzialna za nasze włosy nie odmawia nam, bo nie chce wykonać usługi, ale wręcz odwrotnie – dba o to, aby usługa była na najwyższym poziomie. Chce się jej podjąć, ale z czystym sumieniem i spokojem, że końcowy efekt będzie zadowalający dla obu stron.