Nie od dzisiaj wiemy, że blond dla wielu kobiet jest kolorem upragnionym. W jakimś stopniu nie może nas to dziwić – jest ponadczasowy i zawsze modny. Uchodzi za symbol kobiecości i seksapilu. Ponadto szacuje się, że występuje tylko u 26% osób z naturalnie jasnymi włosami. Nic więc dziwnego, że to kolor pożądany. Sama Marylin Monroe – największa ikona kobiecości rozjaśniała swoje włosy na jasny kolor, ponieważ z natury były one ciemne.
W jakim blondzie mi „do twarzy”
Eksperci uważają, że jest to kolor bardzo uniwersalny i pasuje niemalże każdemu, należy jedynie dobrać odpowiedni odcień. Jest to piękny i zaskakujący kolor. Można go podziwiać w odcieniach miodu, piasku, truskawkowego blondu, beżowego, platynowego, czy też na przykład słonecznych refleksów.
Jednak podstawą doboru koloru jest nasza cera, typ urody i osobowość o czym pisaliśmy już w poprzednim artykule: „Jak wybrać odcień włosów, aby podkreślić swoją urodę i osobowość”. Tam znajdziemy odpowiedzi na podstawowe pytanie związane z doborem koloru włosów. Jeśli znamy już odpowiedź na to pytanie i wiemy, że odpowiedni będzie dla nas blond warto teraz znaleźć odpowiedź w jakim odcieniu – ciepłym, czy zimnym?
Ciepły typ urody odznacza się żółtawym zabarwieniem, wpadającym w odcień brzoskwini. Występuje zazwyczaj ciemna oprawa oczu. Dla tego typu urody idealnie będzie pasował blond o pigmentacji brzoskwiniowej, truskawkowej, beżowej, czy też z domieszką miodu. Idealnie podkreśli atuty naszej urody, cery i co najważniejsze – nie będzie z nią kontrastował. Wybór tego koloru doda nam także dziewczęcej urody i lekkości.
Kobiety o chłodnym typie urody posiadają cerę o niebieskawym zabarwieniu. Występują zazwyczaj oczy o zabarwieniu niebieskim, szarym bądź zielonym. Dlatego znakomitym i słusznym wyborem będzie blond w odcieniu piaskowym, wpadającym w szarości, czy też platynowym. Te odcienie fenomenalnie podkreślą chłodną cerę.
Zdarza się także, że najlepiej czujemy się w ciemnych włosach, ale chęć blond włosów nie znika i ciągle pojawia się z tyłu głowy. W takim wypadku możemy skonsultować się z naszym stylistą i znaleźć wyjście z tej sytuacji. Świetnym pomysłem będzie zachowanie ciemnej oprawy przy skórze głowy i delikatne rozjaśnienie końcówek. Rozjaśnienie może być mocniejsze bądź delikatne – w zależności od predyspozycji struktury Naszych włosów. Wtedy możemy cieszyć się tak zwanymi blond refleksami zachowując u nasady kolor w którym czujemy się pewniej i wyglądamy dobrze.
Możemy już więc wnioskować, że aby „poprawić” naszą urodę wybieramy taki odcień włosów, który sugeruje nasz typ urody. To znaczy, że dla ciepłego wybieramy ciepłe odcienie, a dla chłodnego – zimne. To jedyna słuszna droga do osiągnięcia zachwycającego koloru, gdyż koloryzacja w źle dobranych tonacjach może zadziałać wręcz odwrotnie i uwydatnić nasze niedoskonałości. Zwróćmy naszą uwagę także na pielęgnację blondu. Kolor choć zachwyca, jest bardzo wymagający, dlatego też jak w każdym dylemacie fryzjerskim, tak i w tym przypadku również warto skonsultować się z Naszym stylistą.